Sławcie usta Ciało Pana





1. Sławcie, usta, Ciało Pana, * tajemnicę pełną chwał, * i Krew, źródło łask bez miana, * którą w okup dusz i ciał * Syn Tej, co jest Nieskalana, * Król narodów przelać chciał.
2. Nam On dany, nam zrodzony * z Panny czystej, niby kwiat, * gdy na ludzkich serc zagony, * ziarno słowa rzucił w świat, * w sposób iście niezgłębiony * zamknął okres ziemskich lat!
3. Gdy ostatnia noc nastawa, * po wieczerzy z braćmi współ, * którą odbył według prawa, * z przepisanych mięs i ziół, * siebie sam Dwunastom dawa * ręką swą na Boży stół!
4. SłowoCiało chleb w ofierze * słowem w Ciało zmienia nam: * z wina Krew się Pańska bierze * chociaż zmysł nie sięga tam; * sercom, żądnym prawdy szczerze, * wiary głos wystarcza sam!
5. Więc Sakrament takiej miary * wielbiąc, skłońmy twarz ze czcią: * niech ustąpi Obrzęd Stary * przed Nowego Prawa Krwią: * niech dopełni świat ło wiary * zmysłów niemoc mocą swą!
6. Rodzicowi bijmy czołem, * zrodzonemu hymn niech brzmi * w pieniu wdzięcznym i wesołym * moc Im, hołd po wszystkie dni: * pochodzący z Obu społem * w równej niechaj będzie czci!