1. O mój ty aniele złoty, * z samego nieba przychodniu! * Bądź przewodnikiem sieroty, * przez całe życie, dzień po dniu.
2. Prowadź mnie w wszystkie dni moje, * strzeż mnie też wśród nocy głuchej, * odpędzaj złych myśli roje * i wszystkie złowrogie duchy.
3. Głos twój niech na mnie wciąż woła, * abym do nieba szedł śmielej, * jak srebrny dzwonek z kościoła, * kiedy się dzionek zabieli.
4. Ja pragnę z tobą być w niebie * i Bogu śpiewać na chwałę, * wśród niebian widzieć i ciebie, * mieć szczęście przez wieki całe.