1. O Józefie, coś szukał gospody, * gdzie Zbawiciel narodzić się miał. * Tyś stajenkę zgotował na gody, * gdzie miłości cud wielki się stał. * Tyś najmilszym był stróżem stajenki, * gdzie niebiański zakwitnął nam Kwiat. * Tyś był stróżem Najświętszej Panien-ki i Dzieciątka, co przyszło na świat.
2. Hołd ci niesiem, ozdobo Kościoła, * opiekunem kolebki tyś był, * żeś pasterzy zgromadził wokoło, * z nimi w blaskach anielskich tam żył. * Z pasterzami śpiewajmy kolędy, * aby radość dla dusz ludzkich nieść. * Z aniołami roznieśmy je wszędy, * niechaj serca pokrzepi ta wieść.