Kaplicę wznoszono w latach 1643-1645 z funduszy Arcybractwa Szkaplerza Świętego, wobec czego otrzymała miano kaplicy brackiej. Budowla została uszkodzona podczas potopu szwedzkiego, a jej odbudowa, czy raczej rozbudowa, trwała do 1679 r.
Na kartach ksiąg rachunkowych znaleźć można szereg wzmianek o miejscowym instrumentarium. I tak: w 1665 r. dokonano zakupu świec, które miały służyć zakonnikom grającym na pozytywie, zaś w roku następnym obecność duchownego-organisty została potwierdzona. Wspomniany pozytyw należy postrzegać w kategorii obiektu stacjonarnego. Przekazy z lat 60. i 70. XVII w. dowodzą, że instrument ów był pożyczony. Skąd? Niestety, na ten temat nie zachowały się żadne informacje. Wiadomo natomiast, iż w 1667 r. wnętrze kaplicy wzbogaciło się o nowy chór muzyczny.
Dopiero w 1673 r. kaplica bracka weszła w posiadanie własnego pozytywu, nabytego od zakonu bernardynów. Z treści lakonicznych zapisów można wywnioskować, że jeszcze w tym samym roku instrument, będący dziełem nieznanego budowniczego, został poddany przebudowie. W 1674 r. konstrukcję pozytywu wzmocniono ankrami, zaś w następnym dziesięcioleciu jego naprawy odnotowywano czterokrotnie.
Rok 1704 wiąże się z budową nowego chóru muzycznego, na którym ustawiono dotychczasowy instrument, reparowany w latach: 1709, 1710, 1712, 1715, 1716 i 1755. Wykonawcą ostatniej naprawy był znany nam organmistrz, Szymon Popioł (Popiołek, Popiołkiewicz), który pracował pod nadzorem organisty, o. Kantego.
W 1756 r. płacono malarzowi Bonawenturze Batkowskiemu, autorowi dekoracji malarskiej chóru muzycznego. W tym samym czasie wynagrodzenie otrzymał anonimowy snycerz pracujący przy ozdabianiu tejże empory oraz prospektu organowego.
W latach 1786-1787 na niedawno zbudowanym chórze powstał nowy instrument, będący dziełem niejakiego Sitarskiego, o czym informują pojedyncze zapisy na kartach księgi rachunkowej. Z całą pewnością chodzi tu o Jana Sitarskiego (syna Józefa?) z Krakowa. Wybudowany przezeń pozytyw uległ znacznemu uszkodzeniu już w 1791 r., kiedy to ulewny deszcz przesączył się przez sklepienie kaplicy i zalał cały instrument, skutkiem czego było rozklejenie piszczałek drewnianych oraz zniszczenie elementów skórzanych. W zaistniałej sytuacji bractwo sfinansowało naprawę pozytywu, natomiast prospekt pomalowano w roku następnym. Kolejne wiadomości o reparacjach instrumentu pochodzą z lat: 1797 i 1860.
Dzięki opisowi inwentarzowemu z 1869 r. dowiadujemy się, iż pozytyw w kaplicy brackiej miał wówczas tylko pięć głosów, gdyż cztery pozostałe zostały usunięte jako zepsute. Nadto wyposażony był w klawiaturę „łamaną” oraz dwa miechy.
Zachowany wśród archiwaliów mało wiarygodny „Wykaz artystów i rzemieślników” informuje, jakoby w 1883 r. przy instrumencie pracował organmistrz „Zablewski (lub Zaklewski)”, natomiast w 1911 r. renowację pozytywu przeprowadzał niejaki „Tabula”. Nazwiska te nie pojawiały się dotychczas w historii polskiego budownictwa organowego, zaś analizując okresy działalności poszczególnych organmistrzów, można przypuszczać, iż w pierwszym przypadku mowa o Janie Zublewskim, natomiast w drugim – o Stanisławie Toboli.
Jesienią 1914 r. prospektowe piszczałki instrumentu zostały zarekwirowane na cele wojenne. Niedługo później, w 1916 r., pozytyw był reparowany przez Kazimierza Żebrowskiego z Krakowa, natomiast w 1918 r. zamontowano nowe piszczałki prospektowe, wykonane przypuszczalnie przez firmę Gebrüder Rieger z Jägerndorf.
W czasie drugiej wojny światowej o. Anioł rozebrał instrument, zaś ponownego montażu dokonała firma Wacława Biernackiego z Krakowa w grudniu 1947 r. Karta ewidencyjna zabytku, opracowana w 1982 r., podaje, iż pozytyw był wtedy nieczynny i znajdował się w złym stanie technicznym. Mimo to, w związku z demontażem organów głównych w bazylice, pod koniec 1989 r. lub na początku 1990 r., firma organmistrzowska Jacka Siedlara z Modlnicy k. Krakowa zobowiązała się „przenieść i przystosować do gry organy z kaplicy Brackiej”. Ostatecznie translokacja nie została jednak zrealizowana.
Idea przywrócenia sprawności pozytywu zrodziła się w ostatnich latach XX stulecia. W 1999 r. klasztor zlecił Jackowi Kuligowi opracowanie ekspertyzy obiektu wraz z wynikami kwerendy archiwalnej (dosyć pobieżnej) oraz propozycjami działań konserwatorskich i organmistrzowskich. W latach 1999-2000, podczas szeroko zakrojonej renowacji wnętrza kaplicy, przeprowadzony został gruntowny remont instrumentu, połączony z częściową rekonstrukcją. Prace organmistrzowskie wykonywał Lech Skoczylas z Krakowa, natomiast konsultantem został Jacek Kulig. W dyspozycji poczyniono pewne modyfikacje przy zachowaniu tych piszczałek, które uznano za oryginalne.
Instrument 7-głosowy, o trakturze mechanicznej i wiatrownicy klapowo-zasuwowej, z wbudowanym stołem gry o 1 manuale (C-c3).
Prospekt organowy architektoniczny, późnobarokowy z elementami rokoka, jednosekcyjny, pięciopolowy.
Manuał |
---|
1. Pryncypał 4' |
2. Szpicflet 4' |
3. Octava 2' |
4. Quinta 1 1/3' |
5. Sesquialtera 2x |
6. Flet minor 4' |
7. Flet major 8' |
Ostatnia modyfikacja: 2017-02-07 19:11:26