1. Tobie niech zabrzmi, Boże, cześć i chwała, * przy dniu dorocznym drogiego Czesława, * który Twe imię rozgłaszał przed światem * z Jackiem, swym bratem, z Jackiem, swym bratem.
2. Sławą ujęty cudów Dominika, * porzucił chętnie godność kanonika, * i z patriarchy rąk habit odbiera, * światu umiera, światu umiera.
3. Ogniem miłości Boskiej rozpalony, * z Rzymu w północne udaje się strony, * Czechom, Ślązakom słowo Boże głosi, * klasztory wznosi, klasztory wznosi.
4. Gdy dzicz tatarska polskie niszczy strony, * i aż w Śląsk swoje zapuszcza zagony, * jego przyznają modłom Wrocławianie * swe zachowanie, swe zachowanie.
5. Coś życie strawił w kaznodziejskiej pracy, * twojej przyczyny błagają rodacy; * uproś nam łaskę, byśmy w wierze stali * do śmierci trwali, * do śmierci trwali. Amen.