Historia instrumentarium organowego w Alwerni rozpoczyna się na początku XVII w. Już w 1616 r. bernardyni z klasztoru krakowskiego przywieźli tu pozytyw szkatulny, który uświetnił uroczystość poświęcenia góry pod budowę konwentu.
W 1634 r. podjęto starania o budowę organów w pierwotnym, drewnianym kościele. Instrument został ukończony w 1640 r. i był dziełem Szymona Głowińskiego z Krakowa. W 1651 r. organy przeniesiono do nowej, murowanej świątyni, gdzie były kilkakrotnie naprawiane:
Inicjatywa wyposażenia świątyni w nowy instrument zrodziła się w 1789 r., a w 1790 r. Jakub Stankiewicz z Zatora ukończył budowę pozytywu na chórze muzycznym w nawie głównej. Stare organy przeniesiono wówczas na mały chór za głównym ołtarzem, a po pewnym czasie usunięto. Prospekt nowego instrumentu został pomalowany i pozłocony w 1792 r. Sam pozytyw był wielokrotnie strojony, naprawiany, remontowany i przebudowywany:
W 1952 r. nadszarpnięty zębem czasu instrument został uznany za bezwartościowy, a nadto wymagający ciągłych napraw, toteż przekazano go nieodpłatnie do kościoła w Chełmku, gdzie znajduje się do dziś.
Jeszcze pod koniec 1952 r. do Alwerni sprowadzono znacznie większe organy z kościoła bernardyńskiego w Sokalu (obecnie na Ukrainie), które od 1951 r. tymczasowo przechowywano w klasztorze leżajskim. Instrument był montowany na powiększonym chórze w okresie od lutego do kwietnia 1953 r. Pracowały przy nim cztery osoby pod kierownictwem Feliksa Mazura z Połomii k. Rzeszowa. Ponieważ organy były częściowo zdekompletowane, wymagały pewnych uzupełnień. Uroczyste pobłogosławienie instrumentu miało miejsce 10 maja tegoż roku.
Organy są dziełem Ludwiga Moosera z Salzburga. Po raz pierwszy zabrzmiały podczas rezurekcji w 1875 r., mimo że nie były jeszcze w pełni ukończone (do tego czasu nastrojono tylko 6 głosów). Prace organmistrzowskie zostały sfinalizowane zapewne w tym samym roku. W 1877 r. przebudowano system zaopatrywania organów w powietrze oraz zbudowano dwa nowe miechy. Obecnie, po przewiezieniu do Alwerni, jest to najprawdopodobniej jedyny instrument Ludwiga Moosera zachowany w dzisiejszych granicach Polski.
W latach 2007-2008 remont organów przeprowadził Adam Wolański z Lubania z synem Andrzejem.
W 2011 r. w Alwerni wybuchł pożar, który zniszczył dachy na kościele i klasztorze bernardynów. Ucierpiał wówczas świeżo wyremontowany instrument. Wprawdzie nie padł pastwą płomieni, jednak woda, użyta do gaszenia ognia, spowodowała poważne uszkodzenia elementów drewnianych oraz znaczne rozstrojenie wszystkich głosów. Po pożarze organy uruchomił Andrzej Guziak z Zakopanego, jednak obecnie ich stan jest bardzo zły. Instrument oczekuje na gruntowny remont.
Skala manuałów: C-f3; skala pedału: C-c1.
Manuał I | Manuał II | Pedał |
---|---|---|
1. Principał 8' | 1. Portunal 8' | 1. Subbas 16' |
2. Burdon 8' | 2. Salicet 8' | 2. Violonbas 16' |
3. Holflet 8' | 3. Aeolina 8' | 3. Oktawbas 8' |
4. Gamba 8' | 4. Gemshorn 8' | 4. Fletbas 4' |
5. Oktawa 4' | 5. Koncertflet 4' | 5. Puzon 16' *** |
6. Flet 4' | 6. Piccolo 2' | |
7. Super-oktawa 2' | 7. Kwinta 1 1/3' ** | |
8. Mixtura 2ch. * |
Ostatnia modyfikacja: 2017-02-07 19:16:03