Studium organistowskie, nauka gry

Studium organistowskie, nauka gry

Posty 1 - 3 z 3


Posługa: Wierny świecki
Miasto: Poznań
Offline
Utworzono: 2016-01-28 15:21:37 Zmodyfikowano: 2016-01-31 18:45:53  

Witam!


Jestem ciekaw jak wygląda nauka w studium organistowskim. Wiem, że trwa cztery lata. Czy są to zajęcia w jeden dzień w tygodniu, czy cały tydzień? W jakich godzinach się odbywają? - Rano czy wieczorem. Czy mógłbym jednocześnie uczyć się/pracować i uczęszczać na zajęcia? Jestem w wieku 16 lat i uczęszczam do szkoły ponadgimnazjalnej. Gram na pianinie/organach i chcę kształcić się w kierunku gry muzyki sakralnej (obecnie uczę się u pewnego organisty). Czy nie jest to trochę za późno, aby nauczyć się grać na odpowiednim poziomie, takim by móc grać w kościele.





Posługa: Organista
Miasto: Tarnów
Offline
2016-02-01 21:53:38  

Witam serdecznie!


Szkoły organistowskie ogólnie rządzą się swoimi prawami, więc najlepiej popatrzeć na ich stronę internetową lub skontaktować się z osobą odpowiedzialną za udzielanie informacji. Wydaje mi się jednak, że zazwyczaj działa to w taki sposób w jakim ja uczęszczałem do studium, tj:



  • zajęcia teoretyczne odbywają się w soboty mniej więcej w godzinach 9-15

  • w ciągu tygodnia (pn-pt) odbywa się jedna godzina zajęć praktycznych przy fortepianie (termin indywidualnie jest ustalany z nauczycielem)

  • analogicznie odbywa się również jedna godzina zajęć praktycznych przy organach


 Jeśli osoba miała daleki dojazd to możliwe było również odbycie zajęć praktycznych w soboty, więc wydaje mi się, że z tym nie ma problemu i spokojnie wystarczy czasu na naukę lub pracę.


16 lat to absolutnie nie za późno - w dodatku, że piszesz, iż już coś grasz na pianinie. Parę lat nauki w studium i będziesz przygotowany do pełnienia funkcji organisty :)



Kto się napił starego, nie chce potem młodego – mówi bowiem: »Stare jest lepsze« (Łk 5,39)

Jesteś wolny? Nie szukaj żony! (1 Kor 7,27)


Posługa: Organista
Miasto: Kielce
Offline
2016-02-11 11:10:32  

Jeszcze trzeba patrzeć na poziom DSO bo z tym to bardzo różnie bywa w Polsce, najlepiej podpytaj okolicznych organistów (tych z rzeczywistym poziomem muzycznym) o poziom placówki na którą chciałbyś iść, ja już się spotkałem z jednym studium gdzie chcą zamknąć DSO bo nie ma ucznów i twierdzą że brak chętnych a prawda jest taka że tam nikt nie chce się uczyć bo jest taki niski poziom i szkoda pieniędzy



Fac te ipse felicem

Szybka odpowiedź