Litania Loretańska 2021 r - wezwanie "Królowo świata" - wasze opinie ?

Litania Loretańska 2021 r - wezwanie "Królowo świata" - wasze opinie ?

Posty 1 - 7 z 7


Posługa: Organista
Miasto: ostróda
Offline
2021-05-02 20:32:45  

Jakie są wasze opinie na temat cytuję :

"... Ks. Dominik Ostrowski, sekretarz Komisji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów przypomniał, że „nie można dokładać dodatkowych wezwań (np. „Królowo świata”) tylko dla dokończenia symetrycznej frazy melodycznej”. – W litaniach priorytetem jest tekst modlitwy, a nie melodia, dlatego należy promować lub komponować takie melodie litanii, które nie zakładają parzystej liczby wezwań – podkreślił."




Posługa: Organista
Miasto: Grojec k. Oświęcimia
Offline
2021-05-07 13:49:43  

Szanowna Pani!
Dziwi mnie, że jak Pani podaje, ks. Ostrowski tłumaczy, że: "W litaniach priorytetem jest tekst modlitwy, a nie melodia, dlatego należy promować lub komponować takie melodie litanii, które nie zakładają parzystej liczby wezwań". No dobrze, ale symetryczne są melodie do Litanii Loretańskiej! Fakt, co jakiś czas dokładane są nowe wezwania litanijne, które zakłócają melodykę symetryczną. Ja np. śpiewam dwa razy "Królowo Polski", by "wybrnąć" melodycznie i przejść gładko do "Baranku Boży".
Co do wezwania "Królowo świata", nie widzę przeszkód. To wezwanie w niczym nie przeszkadza Matce Bożej, a tekst powoduje to, że śpiewający unaoczniają sobie, ze to jest nie tylko i wyłącznie Królowa Polski, lecz i całego świata. Lecz dopóki nie ogłoszą tego oficjalnie, dla biskupów to wezwanie nie istnieje.
Ostatnio papież Franciszek ogłosił siedem nowych wezwań do litanii do św. Józefa. Papież ogłosił "ex cathedra" lecz np. nasi biskupi i inne Episkopaty muszą sprawdzić, czy te wezwania się nadają do naszej litanii do św. Józefa i czy np. nie zmienić pewnych wezwań zarządzonych przez papieża.
Również wprowadzono nowe wezwania do Litanii Loretańskiej, lecz raczej nikt się nie kwapi, by te wezwania dołączyć na bieżąco do odmawiania i śpiewu. Wśród proboszczów, których znam nie ma dużego optymizmu, by już, teraz, wprowadzić te nowe wezwania. Potrzeba czasu.
Jeżeli Pani śpiewa w Litanii "Królowo świata" i wierni się do tego przyzwyczaili, to kontynuował był tę tradycję.
Pozdrawiam




Posługa: Inna
Miasto:
Offline
2021-05-10 15:12:32  

Dodawanie nowych wezwań na bieżąco,,to nie jest takie hop. W wielu parafiach nie na ekranów, na których wyświetlany był by tekst, a wierni korzystają z modlitewników, które przynoszą ze sobą z domu. Wprowadzanie więc na bieżąco nowych wezwań wiązało by się z koniecznością zakupu nowych książeczek, albo rozprowadzaniem nowych wersji na luźnych kartkach, które pewnie były by często gubione.
[quote]Ostatnio papież Franciszek ogłosił siedem nowych wezwań do litanii do św. Józefa. Papież ogłosił "ex cathedra" lecz np. nasi biskupi i inne Episkopaty muszą sprawdzić,czy te wezwania się nadają do naszej litanii do św. Józefa i czy np. nie zmienić pewnych wezwań zarządzonych przez papieża. [/quote]
Skoro papież ogłosił to excathedra, to co tu jest do sprawdzania? To chyba jest jak rozkaz w wojsku. Trzeba wykonać bez zbędnej dyskusji.




Posługa: Wierny świecki
Miasto: Kraków
Offline
Utworzono: 2021-05-24 19:47:10 Zmodyfikowano: 2021-05-24 19:47:37  

Dokładnie, dokładanie nowych może jest dobre ale na ten przykład ja bym się w tym wszystkim pogubiła. Młodsi zapewne by sobie poradzili.

__________
Wiem gdzie pada : https://radar-opadow.live


Bądź dobrem a otrzymasz dobro


Posługa: Organista
Miasto:
Offline
2021-06-07 06:46:35  

Kościół nie po to zatwierdza teksty i podaje do używania, żeby sobie je modyfikować pod swoje widzi mi się. Albo jesteśmy w Kościele, ze wszystkimi tego konsekwencjami, albo zaczynamy tworzyć własny.
Ja "Królowo Polski" gram na "drugą" część melodii, czyli dwa ostatnie wezwania są na tę samą, "wysoką" melodię.




Posługa: Inna
Miasto: Wadowice
Offline
2021-07-02 10:59:11  

"Albo jesteśmy w Kościele, ze wszystkimi tego konsekwencjami, albo zaczynamy tworzyć własny" zabrzmiało to nieco fanatycznie....




Posługa: Organista
Miasto: Grojec k. Oświęcimia
Offline
2021-07-05 11:30:57  

1. Mam pytanie do "SirPL" co oznacza: "Ja "Królowo Polski" gram na "drugą" część melodii, czyli dwa ostatnie wezwania są na tę samą, "wysoką" melodię". Co to jest ta "wysoka" melodia ?
2. "ŁabędziaŚpiewa" - z tym fanatyzmem bywa różnie, wszystko zależy od lokalnego kościoła, chociaż ludzie też się bardzo liczą.
Co do tekstów w Kościele, nie możemy zapominać, że jest olbrzymia literatura która nie posiada tzw.: imprimatur. Są to wszelkiego rodzaju modlitwy, śpiewy, litanie i teksty czytane w kościołach. Również kazania głoszone w kościele nie posiadają "imprimatur" zwierzchnich władz kościelnych. A więc jest tutaj pewna dowolność, która powinna zamykać się w tzw. duchu Kościoła.
Obecnie Kościół przeżywa trudności dostosowania się do dzisiejszych czasów. Wielu proboszczów "żyje" starym stylem" a nowi wikariusze nie mają wzorców jak obecnie postępować. Starają się, ale gdy przełożony dojdzie do wniosku, że to "wybiega poza pewne ramy starożytności", wszystko zostaje cofnięte na stare uklepane tory. Kościół nie może się zamykać w starych "ramach" musi iść naprzód i czasami pod prąd. Czy znacie Państwo kościoły, gdzie czyta się "Listy Episkopatu?" Ja nie znam. Taki List jest ważną przesłanką Kościoła lokalnego, ale mój Boże, jest za długi i "przemądrzały" w treści. Ludzie tego nie chcą (( Taki List powinien być krótki - jedna kartka - i prosty w przekazie dla zwykłego odbiorcy, a nie pisany dla filozofów, teologów i wybranych. Szkoda czasu na ich tworzenie. List, czy kazanie powinno być jak najkrótsze. Podam pewną prawdziwą anegdotkę. W latach 1910 - 1920 rektorem seminarium krakowskiego był wybitny biblista i kaznodzieja ks. Jan Korzonkiewicz. Gdy młodzi klerycy mieli napisać swoje pierwsze kazanie, postarali się zrobić to jak najlepiej pisząc na kilku stronach A4. Gdy wręczali kazanie ks. Korzonkiewiczowi (był odpowiedzialny za homiletykę), przejrzał grubość kazania i oddawał bez słowa delikwentowi. Więc kleryk myślał, że napisał za mało i wysmażał jeszcze dłuższy elaborat. Wtedy to rektor rozrzucał napisane z mozołem kartki i wyrzucał za drzwi. Wtedy dopiero starsi klerycy uświadomili nieszczęśników, ze czym krócej napiszesz, tym lepiej. Najlepiej żeby kazanie trwało tyle, co zmówienie jednej dziesiątki różańca )) I to działało !! A jak dzisiaj jest w Waszych parafiach ? U mnie kazanie trwa ok 4-5 minut )) Dbajmy o nasz lokalny Kościół i nie bójmy się zwrócić uwagi, gdy coś "nie gra". Pozdrawiam )))



Szybka odpowiedź